Już na etapie projektowania zabudowy mieszkaniowej czy komercyjnej, konieczne jest szczegółowe opracowanie planów poprowadzenia wszystkich przyłączy. Oznacza to przede wszystkim przyłączenie nowego budynku do sieci kanalizacyjnej, sanitarnej, elektrycznej czy gazowej miasta. Dopiero po uzyskaniu stosownych pozwoleń i decyzji na budowę takich przyłączy technicznych i infrastrukturalnych, możliwe jest rozpoczęcie drugiego etapu, jakim jest wykonywanie instalacji centralnego ogrzewania, odprowadzania ścieków czy zasilania w wodę i prąd poszczególnych mieszkań.
Najbardziej oczywiste problemy zaczynają pojawiać się wraz z większymi wysokościami i gabarytami budynków. Im więcej wodomierzów, pionów wodnych i kondygnacji, na które pompa ciśnieniowa musi wepchnąć zimną lub ciepłą wodę, tym większe wyzwania zarówno przed samymi projektantami jak i materiałami budowlanymi, które taką instalację tworzą, jak chociażby rury osłonowe. Dlatego wszelkie oszczędności finansowe lub chęć zmniejszenia nakładów poprzez wybór technologicznie i materiałowo słabszych rozwiązań, może poskutkować jedynie szybszymi i poważniejszymi awariami, a w efekcie – kosztami dużo większymi niż początkowe nakłady na lepsze urządzenia.
Znaczenie zastosowanych technologii staje się zauważalne przede wszystkim przy regularnym użytkowaniu i eksploatacji instalacji. Dlatego inwestorzy, którzy szybko sprzedają swoje budynki i zbywają względem nich wszelką odpowiedzialność, często nie przejmują się tak bardzo, na ile lat skutecznej pracy wystarczą dane zastosowane rury kanalizacyjne i inne elementy. Oczywiście czasami dochodzić może nie tylko do błędów przy wyborze i zakupie samych elementów konstrukcji, albowiem także wśród produktów najwyższej klasy zdarzać mogą się wybrakowane sztuki lub części z ukrytymi wadami fabrycznymi.
W tej sytuacji nie da się na etapie zakupu materiałów czy ich transportu i montażu zauważyć, że kształtki kanalizacyjne mogą w przyszłości pękać. Tylko wyjątkowe doświadczenie i wieloletnia praktyka jest w stanie zapewnić pracownikom działającym przy takich instalacjach, że nie popełnią błędów montażowych i ewentualnie dostrzegą jeszcze przed montażem jakieś nieprawidłowości. Jeszcze innym zagadnieniem pozostaje przygotowanie samego projektu i błędy przytrafiające się na tym etapie są już później bardzo trudne do wykrycia, a tym bardziej naprawy i modyfikacji.
Ostatnim elementem, który może najmocniej wpłynąć na pracę całej instalacji sanitarnej czy kanalizacyjnej, jest użytkownik końcowy. Zamontowane w samych mieszkaniach na etapie remontów i wykańczania rury pex, kolanka, rozdzielniki i inne przewody zasilające, mogą stanowić zagrożenie głównie dla własności samego lokatora, gdyż ewentualny przeciek zagrażał będzie jego mieszkaniu. Jeśli jednak dochodzi do notorycznych błędów przy korzystaniu z kanalizacji, takich jak wrzucanie do odpływów materiałów higienicznych czy opatrunkowych, podpasek, opakowań, żywności itp., cała instalacja musi przestać prawidłowo funkcjonować. W takim wypadku, nawet najdroższe zastosowane materiały nie będą w stanie uchronić kanalizacji przed zapychaniem i uszkadzaniem przez samych użytkowników.